W ostatnim ligowym spotkaniu zawodniczki Victorii Świebodzice pokonały na wyjeździe SPR Olkusz 34:30. Tym samym w naszym debiutanckim sezonie po 22 rozegranych kolejkach kończymy rywalizację na dobrej 6 pozycji.
Ciężki, równy początek
Oglądając pierwsze 4 minuty można było dojść do wniosku, że biało-niebieskie będą ten mecz spokojnie kontrolować, jednak po bramce rzuconej na 2:3 przez Olkuszanki rywalizacja przeistoczyła się w bardzo wyrównane starcie. Dobre zawody grała rozgrywająca SPR-u Wiktoria Kozyra, która postanowiła wziąć na siebie ciężar gry rzucając to w 1 połowie 6-krotnie. Wśród Victorianek nie było oczywistej liderki, nasze zawodniczki rozdysponowały bramki na całą drużynę, a i w grze obronnej wszystkie wyglądały solidne. Niestety mimo niezłej dyspozycji to my ostatecznie schodziliśmy do przerwy jako drużyna przegrywająca 19:17.
Trudne zadanie
Początek 2 połowy to dalsza wyrównana gra, aczkolwiek od pewnego momentu to Olkuszanki zdecydowały się na podkręcenie tempa. W 35 minucie wyszły one na 3-bramkowe prowadzenie, które przez długi czas utrzymywały, nie dopuszczając nas do odrobienia strat. Nie pomagały interwencje Natalii Nowak, czy skuteczne rzuty Patrycji Barny i Gabrieli Leśniańskiej. SPR wydawał się w tym dniu drużyną po prostu lepszą. Grały szybko i zdecydowanie, a i w defensywie zostawiały mało miejsca. Mogły być one poniekąd bardziej zmotywowane niż Victorianki z powodu miejsca w tabeli, które nie dawało im jeszcze spokojnej głowy, ponieważ piłkarki Otmętu Krapkowice przy ich ewentualnej przegranej mogły je wyprzedzić. Kulminacyjnym momentem spotkania była minuta 43, kiedy biało-niebieskie traciły do Olkuszanek 4 bramki.
Kwadrans Victorii Świebodzice
Od tego momentu coś się jednak zmieniło. Przede wszystkim gospodynie zaczęły się gubić i marnować przy tym nadarzające się sytuację. Duża w tym zasługa obrony Victorii, która nie pozwalała na wiele gospodyniom, jak i dobra dyspozycja Natalii Nowak, która broniła na ponad 50% skuteczności udanych interwencji. 3 bramki rzucone w przeciągu 4 minut przez Maję Gredes i 1 dorzucona przez Hannę Paczyńską dały długo wyczekiwany remis. Do końca spotkania biało-niebieskie grały już świetne zawody, nie dając olkuszankom żadnych szans. Ostatni kwadrans skończył się wynikiem 9:2 dla Victorii Świebodzice. Tym samym podopieczne Dominiki Daszkiewicz-Kwadrans wygrały całe spotkanie 30:34 i dzięki temu w swoim debiutanckim sezonie w 1 lidze zajmą solidne 6 miejsce w tabeli.
Victorianki mogą się już w 100% skupić na dalszej weekendowej rywalizacji. Już dziś o godzinie 15 w Zabrzu rozpoczną swoją przygodę w 1/4 Mistrzostw Polski Juniorek młodszych. Pierwszym przeciwnikiem będzie drużyna Pogoni II Zabrze. Gorąco zapraszamy na Śląsk aby wspierać biało-niebieskie w drodze po awans do Final Four. Razem możemy wszystko. Serca i Pazury.