Victoria Świebodzice wróciła na zwycięską ścieżkę i po 2 porażkach pokonuje u siebie Start Pietrowice Wielkie 34:27. Biało-niebieskie w pięknym stylu żegnają się z własną publicznością. Dziękując tym samym kibicom za wspieranie młodej ekipy Victorianek w każdym miejscu w Polsce, w tym debiutanckim sezonie.
Podwójna motywacja
Spotkanie 20 kolejki było ostatnim meczem na własnej hali, w tym pełnym wzlotów i upadków sezonie. Biało-niebieskie były podwójnie zmotywowane. Po pierwsze chęć pożegnania się w dobrym stylu przed własną publicznością, która po prostu na to zasługiwała. Po drugie chęć powrotu na właściwą drogę, z której nasze zawodniczki zeszły po wysokich porażkach ze Śląskiem Wrocław i MTS-em Żory.
Sama rywalizacja była również bardzo ważna dla końcowych ligowych rozstrzygnięć. Zwycięzca tego pojedynku mógł w przypadku Pietrowic awansować o 2, a w przypadku Victorii o 1 pozycję w tabeli.
Kontrola od samego początku
Od pierwszego gwizdka sędziego było widać, kto będzie dyktował warunki w tym spotkaniu. Drużyna prowadzona przez Dominikę Daszkiewicz-Kwadrans od początku narzuciła swoje tempo gry. Biało-niebieskie wykorzystywały większość swoich sytuacji za sprawą świetnie w tym meczu dysponowanych Patrycji Barny, Justyny Adamczewskiej i Julii Wlazło. Dobrze wyglądała również gra defensywna. Victorianki nie zostawiały praktycznie miejsca na akcje ofensywne przyjezdnych, a nawet jeśli zawodniczkom Michała Kmiecia udawało się przedrzeć to musiały pokonać Elę Chlebowską, która na nieszczęścia dla Pietrowic grała bardzo dobre zawody, broniąc na wysokiej skuteczności udanych interwencji. Po gwizdku oznaczającym koniec 1 połowy na tablicy wyników widniał rezultat 16:9 dla naszych zawodniczek.
Biało-niebieskie, piękne podziękowanie
Druga połowa to dalsza koncertowa gra Victorii Świebodzice. Zawodniczki mimo 2 słabszych momentów w tej części i tak w pełni kontrolowały przebieg spotkania. Mogliśmy zobaczyć kontynuację dobrej dyspozycji w ataku za sprawą 18 trafień w tej połowie. Widowisko akcje ofensywne były ukłonem dla kibiców, którzy i w tym meczu tłumnie stawili się w celu zobaczenia swojej ukochanej drużyny ostatni raz w tym sezonie. Ostateczny wynik to 34:27 dla biało-niebieskich. Dziewczyny tym samym w pełni spełniły założenia przedmeczowe, więc po zakończonej rywalizacji nie pozostało nic innego jak wspólnie celebrować zwycięstwo z kibicami.
Victoriankom zostało do rozegrania jeszcze jedno spotkania. 04.05 o godzinie 18:00 czeka nas wyjazd do Olkusza na mecz z miejscowym SPR-em. Jeżeli uda nam się zdobyć 3 punkty to zakończymy sezon na 6 miejscu w tabeli. Na mecz już teraz serdecznie zapraszamy. Serca i Pazury.